Nasza Klasa.
GKS „ZAGŁĘBIE” zamiast „Thoreza”
Wiele było przełomowych dat w historii naszego klubu. Pierwsza oznacza powstanie skromnego klubiku w l946 r., następne symbolizują skalę jego wzrostu, awansu piłkarzy i pozostałych sekcji do wyższych klas. Wybudowanie stadionu 1000-lecia, oddanie do użytku sali gimnastyczno-sportowej, jubileusz. Każda posiada w klubowej kronice odrębną kartę, każda została odpowiednio uhonorowana. Do zbioru owych przełomowych dat doszła jeszcze jedna: 22 lutego 1968 roku na walnym zebraniu sprawo zdawczym uwzględniając życzenia załogi kopalni, członków i sympatyków Thoreza uchwalono zmianę nazwy klubu. Od tego dnia Thorez występuje pod nowym szyldem: Górniczy Klub Sportowy „ZAGŁĘBIE" Wałbrzych przy kopalni „Thorez". W niniejszym programie uwzględniliśmy więc we wszystkich tabelach i zestawieniach nową nazwę klubu. Mamy nadzieję, że uwzględnią ją również kibice, kiedy dopingować będą naszych zawodników. Oni byli przecież - inicjatorami zmiany nazwy.
Offline
a teraz terazniejszosc
Górnik PWSZ II Wałbrzych - Zagłębie Wałbrzych 0:0
Aktualna Tabela i Terminarz Rozgrywek Klasy Terenowej Trampkarzy
26.04.2008 Klasa Terenowa Trampkarzy
Górnik II Wałbrzych - Zagłębie Wałbrzych
0:0
Bramki:
ZAGŁĘBIE: Trosiński – Rałek, Ferrarius, Kopleński, Pińczuk – Niedźwiedzki, Bielakiewicz, Fluder, Borcoń – Kucharski, Rosiński
Rezerwa: Kulczycki, Tumiński, Kopyść
Górnik II:
Widzów :
Sędzia główny:
Asystent I:
Asystent II:
Sobotnie popołudnie nie zapowiadało tak dobrego zakończenia jakie życie wyreżyserowało. Skład naszej drużyny musiał po raz kolejny przejść mały retusz i tak z ostatniego obrońcy – Trosiński zamienił się w bramkarza (bardzo dobre posunięcie patrząc na to z boku boiska), natomiast z pomocy na ostatniego stopera przeszedł Rałek. I rozegrał na tej pozycji tak dobry mecz, że oceniony jako największy pewniak na grę na tej pozycji. Ponadto trener musiał kolejny raz wystawiać zawodników, którzy de facto nie trenują przez cały tydzień, a przychodzą na mecz i grają ale jak mus to mus. Początek spotkania to badanie sił obu zespołów. Zespół gospodarzy gra dość kombinacyjnie co stwarza sobie okazje do strzałów. Bardzo dobrze gra obrona i nie dopuszcza na początku do zbyt dużej ilości strzałów, natomiast gdy zawodnicy Górnika dochodzili do sytuacji strzeleckich nie mogli ustawić sobie celowników na odpowiednim poziomie, częste strzały obok bramki lub pewne interwencje naszego golkeepera były przyjmowane z zadowoleniem na ławce rezerwowych. W pierwszej połowie tylko raz nasi zawodnicy poważniej zagrozili bramce przeciwników, bliski strzelenia bramki był Kucharski, który wychodził już na czysta pozycję ale w ostatniej chwili piłkę wybił mu spod nóg obrońca drużyny z Ratuszowej.
W drugiej części meczu trampkarze Zagłębia znacznie się ożywili. Oczywiście miały na to wpływ porady trenera Jarosława Borconia w przerwie. Niewiele brakowało, a nasz zespół wywiózłby komplet punktów z terenu rywala. Na swoim wysokim poziomie grali dwaj boczni pomocnicy, którzy próbowali siać popłoch w akcjach oskrzydlających. Nasi kilkukrotnie dochodzili do sytuacji strzeleckich. W jednej z akcji gdyby Niedźwiedzki dośrodkował troszkę niżej to Kucharski doszedłby do dośrodkowania i akcja miała prawo zakończyć się zdobyciem bramki, a to byłoby nie lada sensacją. W końcówce spotkania znów uaktywnili się piłkarze Górnika ale na posterunku byli niezawodni w tym spotkaniu Rałek, który czyścił pole oraz na bramce Trosiński.
Podsumowując spotkanie, był to najlepszy mecz w wykonaniu Zagłębia w dotychczasowych występach, wszyscy sprężeni gotowi na walkę od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Gratulacje należą się całej drużynie ponieważ pokazała lwi pazur. Na dowód tych słów mogą być słowa wypowiedziane przez trenera po meczu na pytanie zawodników czy jest zadowolony odpowiedział że tak! I niech tak już pozostanie w kolejnych spotkaniach !!
zagralismy w slabszym skladzie
Offline
Klasa Terenowa Juniorów (KTJ)
Tabela sezon 2007/08
lp
Drużyna
Mecze
Punkty
Bramki
1
Zagłębie Wałbrzych
13
35
66:15
2
MKS Szczawno Zdrój
13
32
74:14
3
Gwarek Wałbrzych
13
26
41:24
4
Czarni Wałbrzych
13
21
45:24
5
Biały Orzeł Mieroszów
13
19
36:44
6
Juventur Podzamcze Wałbrzych 13
16
28:32
7
Iskra Witków Śląski
13
13
24:46
8
Włókniarz Głuszyca
13
10
29:63
9
Sudety Dziećmorowice
13
9
26:41
10
KS Walim
13
6
16:82
oto tabela zaglebie junorzy 1 miejsce co wy na to /teraz awans do okregowki
Offline
Górnik też ma ciekawą historie
Offline
Historia
Sekcja koszykarska istniała w Górniku od samego początku, tj. od 1946 r. W 1956 r. drużyna wywalczyła awans do II ligi, a w 1970 do najwyższej klasy rozgrywek. Potem spadła, ale na stałe powróciła do elity w 1977 r. Klub zawsze słynął z pracy z młodzieżą, czego efektem były liczne medale MP juniorów. Seniorzy pierwszy duży sukces odnieśli w roku 1981, zdobywając wicemistrzostwo. Rok później Górnik zdobył złoty medal. W 1983 r. znów "Biało-Niebiescy" zdobyli srebro i ponownie w 1986 r. Ostatni wielki sukces to mistrzostwo w 1988 r. Twórcą tamtych sukcesów byli przede wszystkim: trener Stanisław Rytko i tacy zawodnicy jak: Sterenga, Krzykała, Kiełbik, Młynarski, Żywarski, Reschke. Jednak po tłustych latach 80. przyszły przemiany gospodarcze, m.in. załamanie wałbrzyskiego przemysłu górniczego. To natychmiast przełożyło się na sytuację klubu. Ogromne problemy finansowe spowodowały odłączenie się sekcji koszykarskiej. Tak powstał Jednosekcyjny Koszykarski Klub Sportowy "Górnik" Wałbrzych. Drużyna zaczęła się powoli odbudowywać i w sezonie 1994/95, mimo że w składzie byli wyłącznie Polacy, Górnik (pod nazwą "Śnieżka Aspro Świebodzice") zajął 4. miejsce w lidze. Po tym sezonie znów pojawiły się problemy finansowe i tym razem konieczne było wycofanie się z rozgrywek. Przez kolejne lata Górnik balansował między II a III ligą. W 2004 r. udało się awansować do I ligi (czyli w myśl nowych przepisów - drugiej klasy rozgrywkowej). W sezonie 2004/05, mimo słabego początku, po pokonaniu Siarki Tarnobrzeg wałbrzyszanie zakończyli rozgrywki ma miejscach 9.-12. Ten sam wynik powtórzyli w sezonie 2005/06. W kolejnym sezonie 2006/07 Górnik Wałbrzych zakończył sezon na 2. pozycji i zakwalfikował się do fazy play-off. Po wygranej w półfinale z Sportino Inowrocław awansował do ekstraklasy i gra w niej aktualnym sezonie.
Offline
Sezon 2007/08
Trener:
* Radosław Czerniak
II trener:
* Mieczysław Młynarski
Dyrektor klubu:
* Janusz Kozłowicz
Zarząd klubu:
* Henryk Frąckowiak - Prezes
* Jarosław Juchniewicz
* Janusz Kozłowicz
Archie Tezale
Archie Tezale
Numer ↓ Imię i nazwisko ↓ Wzrost ↓ Pozycja ↓ Narodowość ↓
4 Michał Saran 195 cm rzucający/niski skrzydłowy Polska Polska
13 Dawid Kończak 182 cm rozgrywający Polska Polska
6 Tomasz Zabłocki 202 cm niski skrzydłowy/silny skrzydłowy Polska Polska
7 Rafał Glapiński 183 cm rozgrywający (KAPITAN) Polska Polska
9 Bartłomiej Józefowicz 193 cm rzucający Polska Polska
8 Jeremy Montgomery 193 cm rzucający Stany Zjednoczone USA
11 Adrian Czerwonka 194 cm rzucający Polska Polska
14 Łukasz Wichniarz 198 cm niski skrzydłowy Polska Polska
20 Jacek Dymarski 202 cm silny skrzydłowy Polska Polska
31 Kristjan Ercegović 208 cm środkowy Chorwacja Chorwacja
24 Tezale Archie 184 cm rozgrywający Stany Zjednoczone USA
5 Marrkus Carr 185 cm rozgrywający/rzucający Stany Zjednoczone USA
15 Damian Pieloch 195 cm niski skrzydłowy Polska Polska
12 Ime Oduok 200 cm silny skrzydłowy Nigeria Nigeria
W trakcie sezonu odeszli:
Imię i nazwisko Wzrost Pozycja Narodowość Data odejścia
Walt Baxley 190 cm rzucający Stany Zjednoczone USA 2007-12-29
Kris Clarkson 202 cm silny skrzydłowy/center Stany Zjednoczone USA 2008-03-10
Marcin Kowalski 180 cm rozgrywający Polska Polska 2008-01-11
B.J. Spencer 193 cm rzucający Stany Zjednoczone USA 2007-11-10
Mike St. John 202 cm silny skrzydłowy/środkowy Stany Zjednoczone USA 2007-12-29
Offline
Sekcja piłki nożnej
Sekcja piłkarska swoje najlepsze lata, podobnie jak koszykarze, miała w latach osiemdziesiątych. W 1983 r. zespół awansuje do I ligi. Jako beniaminek został mistrzem jesieni '83. Na wiosnę nie udało się utrzymać wysokiej pozycji i ostatecznie "Górnicy" kończą sezon na 6. miejscu. Królem strzelców sezonu zostaje napastnik "Biało-Niebieskich" Włodzimierz Ciołek. Na stadionie Górnika na Nowym Mieście pojawiało się wtedy nawet 40 tys. ludzi (w 140-tysięcznym mieście). Głównie za sprawą licznych sympatyków klubu spoza Wałbrzycha. W kolejnych latach wałbrzyszanie regularnie zajmują coraz niższą pozycję w ekstraklasie, aż w końcu definitywnie się z nią żegnają w 1989 r. W tabeli wszech czasów ekstraklasy Górnik zajmuje 39. miejsce (157 pkt. zdobytych w 6 sezonach). Na początku lat 90. kryzys finansowy dotknął także piłkarzy. Tak Górnika, jak i lokalnego rywala - Zagłębie Wałbrzych. To wymusiło sytuację wręcz niewiarygodną dla wielu kibiców - połączenie się dwóch klubów zza miedzy rywalizujących ze sobą od 40 lat pod względem sportowym i przede wszystkim - mających niemniej ostro rywalizujących ze sobą kibiców. To jednak stało się faktem i od 1992 roku oba kluby pod wspólna nazwą KP Wałbrzych (później Górnik/Zagłębie Wałbrzych) rywalizowały w II lidze. Od stycznia 2008 roku koniec fuzji i samodzielny udział w rozgrywkach IV Ligi, pod nazwą PWSZ Górnik Wałbrzych.
Offline
Sukcesy
* 6. miejsce w I lidze (2x) – 1983/84, 1985/86.
* Półfinał Pucharu Polski (2x) – 1954/55, 1987/88.
* Mistrzostwo Polski juniorów (2x) - 1968, 1973
* Lider tabeli 1 ligi po rundzie jesiennej sezonu 1983/84
* 21 sierpnia 2004r. Została reaktywowana sekcja piłki nożnej na stadionie w dzielnicy Nowe Miasto.
Offline
zauwazyles taki maly bajer ze ty tu piszesz o koszykowce /ja pisalem o pilce noznej/jak masz pisac takie pierdoly ktore niedosc ze nie dotycza zaglebia to jeszcze pilki noznej/mowa tu o wszystkich postach zwiazanych z gornikiem poza dwoma
ostatnimi
Ostatnio edytowany przez MAzi GKS (2008-05-16 15:36:38)
Offline
sukcesy w tabeli
piątek, 09 grudnia 2005
Tabela sezon 1967/68 - II liga
Poz
Drużyna
Mecze
Punkty
Bramki
Zw
Rem
Por
1.
Zagłębie Wałbrzych
30
43
58-29
18
7
5
2.
ROW Rybnik
30
42
51-22
17
8
5
3.
Garbarnia Kraków
30
34
38-23
12
10
8
4.
Lech Poznań
30
33
29-29
11
11
8
5.
Unia Racibórz
30
32
42-40
13
6
11
6.
Unia Tarnów
30
30
40-37
11
8
11
7.
Zawisza Bydgoszcz
30
30
39-38
13
4
13
8.
Hutnik Kraków
30
30
37-39
9
12
9
9.
Górnik Wałbrzych
30
29
42-38
13
3
14
10.
Cracovia
30
29
24-28
10
9
11
11.
Olimpia Poznań
30
29
35-48
11
7
12
12.
Start Łódź
30
28
34-31
9
10
11
13.
Lotnik Wrocław
30
25
38-46
9
7
14
14.
Victoria Jaworzno
30
23
27-43
6
11
13
15.
MZKS Gdynia
30
22
21-38
6
10
14
16.
Włókniarz Pabianice
30
21
22-48
5
11
14
Offline
W sezonie 1970/1971 Zagłębie Wałbrzych odniosło największy sukces w histrorii klubu zdobywając brązowy medal Mistrzostw Polski. Oto końcowa tabela rozgrywek
TABELA KOŃCOWA SEZONU 1970/71 - I liga
Poz Drużyna Mecze Punkty Bramki Zw Rem Por
1. Górnik Zabrze 26 39 43-21 17 5 4
2. Legia Warszawa 26 34 39-20 14 6 6
3. Zagłębie Wałbrzych 26 27 24-24 10 7 9
4. Pogoń Szczecin 26 27 23-32 9 9 8
5. Ruch Chorzów 26 25 43-32 8 9 9
6. Szombierki Bytom 26 25 30-32 9 7 10
7. Zagłębie Sosnowiec 26 25 32-37 8 9 9
8. Wisła Kraków 26 25 26-36 8 9 9
9. Stal Rzeszów 26 24 34-26 6 12 8
10. Stal Mielec 26 24 27-33 8 8 10
11. Gwardia Warszawa 26 23 24-28 8 7 11
12. Polonia Bytom 26 23 15-22 5 13 8
13. ROW Rybnik 26 22 15-22 7 8 11
14. GKS Katowice 26 21 20-30 4 13 9
Offline
gwiazdy zespolu:
Józef Urbanowicz reprezentował barwy Zagłębia w I i II lidze. Na zapleczu ekstraklasy w sezonie 1978/79 strzelił 14 bramek i zdobył tytuł króla strzelców. Po zakończeniu kariery zawodniczej zajął się pracą trenerską. Był m.in. asystentem Horsta Panica w Zagłębiu, trenował także Piławiankę, Orła Ząbkowice, Progres Jelenia Góra, Nysę Kłodzko, Włókniarza Głuszyca, Victorię Świebodzice, a w tym sezonie drużynę juniorów Juventuru Wałbrzych. Józef Urbanowicz zmarł na serce 27.12.2006 roku. Żył 58 lat.
Cześć Jego Pamięci !
Zagłębie Wałbrzych
Offline
Wybiega zawsze na boisko prowadząc za sobą zespół Zagłębia. Nic w tym dziwnego. Jan Cieszowiec jest bowiem od 8 lat nieprzerwanie kapitanem drużyny, a wiadomo, że od kapitana wymaga się nie tylko znakomitej gry, lecz także przykładu dla wszystkich.
Rozmawiamy z Janem Cieszowcem na temat jego kariery sportowej. Przyznać trzeba, że śledziliśmy ją prawie od początku.
31 letni piłkarz Zagłębia dał się poznać jako dobry kolega, wytrawny zawodnik. Potrafił zdobyć się na słowa otuchy dla kolegów, kiedy nasza jedenastka zdobywała twardym bojem miejsce w czołówce polskiego futbolu. Cieszył się jak dziecko, kiedy trud uwieńczony został sukcesem.
Może opowie pan coś o swoich pierwszych występach na boisku …
Z piłką nożną zetknąłem się w 1951 roku w gliwickim Piaście. Zadebiutowałem w drużynie juniorów jako stoper. Z moich rówieśników z tamtych lat grają jeszcze Gałeczka w Zagłębiu Sosnowiec, Krajczy w Stali Rzeszów. Piast Gliwice był zawsze kuźnią wielkich talentów. talentów tego klubu wywodzą się również Skowronek, Kuchta, Apostel, Urbańczyk, a z pobliskiego sąsiedztwa Włodek Lubański. Pamiętam też mój debiut w drugoligowej drużynie Piasta. Przegraliśmy wtedy z Naprzodem Lipiny 0:6 i pierwszy mój poważniejszy występ opłakałem w szatni. Później zostałem powołany do reprezentacji Polski juniorów, grałem w reprezentacji młodzieżowej kraju i w latach 1959-1960 w czasie odbywania służby wojskowej grałem w drugoligowym wtedy Śląsku Wrocław. Wrocław 1961 r. przeniosłem się do Wałbrzycha i założyłem tutaj dom. Ożeniłem się.
Ile meczów rozegrał pan do tej pory w swojej karierze sportowej?
Nie liczyłem dokładnie, ale około 700 to na pewno. Jeśli weźmie się pod uwagę, że w trakcie meczu przebiega się przeciętnie 15-20 km, a trenuje się codziennie, to na pewno przebiegłem już niejeden kontynent na kuli ziemskiej !
A najbardziej podniosły moment?
Kiedy nasza drużyna zdobyła awans do II ligi po zwycięstwie z Wyzwoleniem Chorzów 4:0. To było wielkie święto, przewyższające nawet nasz skok do ekstraklasy. Chodzi bowiem o to, że wtedy do II ligi awansowało się po rozgrywkach eliminacyjnych, eliminacyjnych których nie zawsze dopisywało szczęście. Wystarczy choćby przypomnieć nasz mecz z Dębem w Katowicach, kiedy to awans do II ligi uciekł nam sprzed nosa. Jeśli chodzi natomiast o zdobycie miejsca w I lidze, to już na dłuższy czas przed tym faktem wiedzieliśmy, że to nastąpi.
Czy według pana duża różnica poziomu dzieli I ligę od II-giej?
Jeśli chodzi o czołówkę ekstraklasy, to jest ona dość zwarta. Natomiast kilka drużyn z dołu tabeli, oraz czołówka II ligi nie są zbyt od siebie odległe poziomem. Stąd trzeba za wszelką cenę bronić zdobytej pozycji w I lidze.
Którzy z piłkarzy drużyn przeciwnika sprawiali panu najwięcej kłopotów?
Banaś z Polonii Bytom i Żmijewski z Legii. Obaj ci zawodnicy dysponują przebogatym repertuarem różnych boiskowych kruczków. Stosują zwody i przyspieszenia na krótkim odcinku i z tego względu są trudni do upilnowania.
Czy woli pan grać jako stoper, czy boczny obrońca?
Jako stoper
Kto zdobędzie mistrzostwo Polski, a które zespoły opuszczą I ligę?
Tytuł przypadnie Górnikowi Zabrze, zaś I ligę opuszczą ROW Rybnik i GKS Katowice.
Czy rodzina pana interesuje się piłką nożną?
Jak najbardziej! Beatka (ma już 7 lat) często przychodzi na mecze, a 3-letni Waldemar też już zaczyna kibicować!
Artykuł z programu meczowego „Stal Rzeszów, Polonia Bytom – Zagłębie Wałbrzych” z marca 1969 roku.
Offline
Zdzisław Kostrzewa
Tekst ten będzie niejako kontynuacją poprzedniego odcinka, kiedy prezentowałem sylwetkę Zygmunta Kalinowskiego. Dziś chciałbym przedstawić jego nie mniej dobrych następców, bramkarzy srebrnej drużyny Śląska z 1982 roku - Zdzisława Kostrzewę i Jacka Jareckiego. Zwłaszcza pierwszy z nich został opisany przeze mnie wyjątkowo osobiście. Niestety obaj bramkarze nie żyją, mimo że żaden z nich nie ukończyłby teraz 50 roku życia. W tym tekście chciałbym złożyć swego rodzaju hołd tym świetnym bramkarzom, a Zdzichowi Kostrzewie podziękować za postawę jako człowieka.
Zdzisław Kostrzewa - następca Kalinowskiego w Śląsku, bardzo dobry bramkarz, również uczestnik Mistrzostw Świata. Tu muszę wtrącić osobistą refleksję - w 1984 roku jako początkujący kibic zaprosiłem na lekcję wychowawczą w mojej szkole Zdzisława Kostrzewę (później gośćmi w naszej szkole byli także Ryszard Tarasiewicz i Paweł Król). Zdzichu okazał się niesamowicie interesującym człowiekiem. Bardzo barwnie i ciekawie opowiadał o swojej karierze, Mundialu w Argentynie, swoich celach, wartościach itd. W zasadzie dzięki niemu zainteresowałem się na poważnie piłką nożną. Bez niego pewnie nie byłoby Jacko. Chciałbym mu za to tu podziękować bo osobiście już nigdy tego nie zrobię. Potem zapamiętałem go jako nie tylko świetnego bramkarza, ale przede wszystkim super człowieka. Zawsze gdy się go spotkało, czy to gdzieś na ulicy czy na stadionie można było z nim porozmawiać - nigdy nie unikał kibiców. Ja zapamiętałem sytuację gdy rok później, zamiast na pielgrzymkę ósmych klas do Częstochowy pojechałem do Radomia na II ligowy mecz Ślęzy z Radomiakiem. Wychodząc na rozgrzewkę Zdzichu zobaczył mnie, młodego smyka, ukrytego pośród widzów. Zszedł z boiska, podszedł do mnie na trybuny i zaproponował, żebym wracał z nimi autokarem. Zawsze szanował kibiców. Taki był Zdzisław Kostrzewa. Ale był on też dobrym zawodnikiem. Nie był wysoki ale imponował refleksem i świetną sprawnością i pewnym chwytem. Grał bardzo efektownie. Był także specjalistą od obrony rzutów karnych. W całej swojej karierze obronił 49 rzutów karnych. Niestety jego kariera nie rozwinęła się na miarę jego talentu. Gdy był w wieku juniora, czy gdy miał 22 lata przepowiadano mu, że będzie następcą Tomaszewskiego. Niestety tak się nie stało. Swoją drogą zadziwiające jest jak przez 10 lat przy naszym byłym złotoustym bramkarzu z Łodzi ginęły inne talenty. Spory wpływ miały problemy przy zmianach barw klubowych.
Kostrzewa urodził się we Wrocławiu. Od dziecka jego pasją była piłka nożna. Od początku grał na bramce. Jak mówił żartem - to dlatego, że nie lubił biegać. Opowiadał też anegdotę jak podczas jednego z meczów międzydzielnicowych, chcąc mieć prawdziwe bramki z siatkami, Kostrzewa przyniósł z domu .... firanki. Gdy podrósł postanowił zapisać się do piłkarskiego klubu. Mieszkał na Psim Polu, 200 metrów od domu był stadion II ligowego wówczas Lotnika. Tam też w 1968 roku mały Zdzichu stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Szybko odkryto jego talent. W wielu 15 lat grywał już w drużynie seniorów. Trafił też do kadry narodowej. 15.10.1972 zadebiutował w reprezentacji juniorów w meczu z Rumunią w Kutnie. Z miejsca na 3 lata stał się podstawowym zawodnikiem reprezentacji. W 1973 roku wraz z reprezentacją juniorów Wrocławia wywalczył złoty medal na Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży a on sam został uznany najlepszym bramkarzem turnieju ( w finale obronił 2 rzuty karne).
Po tym sukcesie przeszedł do Zagłębia Wałbrzych. Zastąpił tam złotego medalistę z Monachium Mariana Szeję a spotkał późniejszych kolegów ze Śląska Józefa Kwiatkowskiego i Tadeusza Pawłowskiego (późniejszego swojego szwagra). Szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie mimo że za konkurenta miał doświadczonego byłego reprezentanta młodzieżówki Jana Matyska (ojca Adama). W klasyfikacji Talenty Piłki Nożnej zajął jako 18 latek IV miejsce wśród bramkarzy. Żaden jego rówieśnik nie był wtedy tak wysoko. Wiele zmienił w karierze Kostrzewy rok 1974. Wiosną uczestniczył w Turnieju UEFA (Mistrzostwa Europy Juniorów), następnie poznał gorycz spadku z ekstraklasy. W II lidze grał półtora roku. Wiele klubów zabiegało o niego lecz Zagłębie nie chciało pozbyć się swego najlepszego bramkarza. W pierwszym sezonie nie udał się szturm na awans, mimo bardzo dobrej postawy Kostrzewy
cz 1
Offline